dach nad głową
Po krótkim czasie może dwóch godzin kiedy to Pan Kaziu pomierzył sobie jakieś wymiary przystąpił do cięcia elementów.
W tym czasie musiałem ekipę zostawić i "zarobić trochę pieniędzy" i poszedłem do pracy. Po jej zakończeniu moim oczom ukazał się taki widok.
Następnego dnia kontynuowaliśmy prace zakończone wiechą.




jednocześnie majster przystąpił do tworzenia schodów, naprawdę coś fajnego zobaczyć że wreszcie będą schody na górę a nie rusztowanie. 

Na chwilę obecną prawie jesteśmy przygotowani do wylewki kolankowej, jeszcze jutro stworzymy taras aby resztę betonu wrzucić do niego i jeżeli wszystko dobrze pójdzie w sobotę wylejemy beton.




Następnie w dniu 05.05.2014r. ruszyły dalsze prace, rozłożenie folii i zalanie płyty fundamentowej. 
Oczywiście następnego dnia znowu polewanie betonu a przy braku bierzącej wody jest dość trudne. Ale nie miałem problemu , z takimi pomocnikami prace przebiegała dość szybko i sprawnie.
W dniu 08.05.2014r. położyliśmy papę pod przyszłe ściany i od 09.05 rozpoczeły rosnąć ściany. Serce się raduje. 



Na dzień 23.05.2014r. mamy wyprowadzone ściamy zewnętrzne i wewnętrzne i tego też dnia przyjechał strop, który będziemy zakładać od poniedziałku. 

Oczywiście rodzinka pomaga, jedni z pewnym oporem
a inny z radością.
Komentarze